MUZYKA

piątek, 7 lutego 2014

Samobójstwa i okaleczanie się...

,,Gabrysia była uśmiechniętą dziewczyną,pełną energii i ambicji. Jednak nikt nie wiedział,że skrycie jest smutna... Problemy życia codziennego ją przygniatały... Kiedyś było lepiej a teraz było coraz gorzej... Depresja dopadła ją całkowicie... Pewnego dnia posunęła się do tego,aby sięgnąć po żyletkę i się pociąć...Wahała się,jednak po chwili to zrobiła... Od tamtego dnia robiła to systematycznie... Nikt się nie domyślał,że ta dziewczyna ma jakiś problem... Starała się to ukryć uśmiechem na twarzy... Jednak kogoś wreszcie olśniło,że to sztuczny uśmiech... Chciał pomóc Gabrysi,jednak ta nie chciała pomocy... Odpuścił sobie... Teraz Gabriela targnęła na swoje życie i znalazła się w szpitalu psychiatrycznym... Zaplanowała sobie tam idealny plan jak się zabić i gdy tylko wyjdzie stąd wtoczy go w swoje życie... Minął miesiąc... Opuszcza dzisiaj psychiatryk... Od razu planuje w domu żeby ulżyć sobie i się zabić... Tym razem nie użyje żyletki... Tutaj jest potrzebne coś lepszego... Około godziny 24:00 zeszła po cichu na dół i udała się do kuchni. Szukała najostrzejszego noża jaki znajduje się w domu... Udało się i mogła wreszcie dokonać swojej egzekucji.. Udała się do łazienki (nie zamknęła się na klucz ) wzięła kartkę i długopis... Napisała pewnie list pożegnalny. Napisała i teraz mogła przystąpić do swojego planu. Wzięła nóż do ręki... Rozcięła na początku wszystkie blizny jakie miała... Nie chciała czekać aż się wykrwawi,dlatego też wbiła ostre narzędzie prosto w serce... 
Jest około godziny 8:00. Rodzice Gabrysi właśnie wstali.. Matka udaje się do łazienki... Słychać krzyk..Przybiega ojciec... Nie mogą uwierzyć,że znajdują swoją martwą córkę w kałuży krwi... Ojciec sięga po list,który leżał na pralce... Czyta jego treść:
,,Mamo i tato zarazem się z wami żegnam tym listem jak i przepraszam...Na samym początku Was przepraszam za to co zobaczyliście w łazience właśnie teraz...Wiem że strasznie Was boli to,że nie byliście w stanie mi pomóc..Nikt mi nie był w stanie pomóc... To wszystko trwało zbyt długo a zmartwień z dnia na dzień dochodziło coraz więcej. Zrozumcie mnie jedynym wyjściem dla mnie było skończenie swojego nędznego losu... Teraz właśnie z Wami żegnam.. Żegnajcie kochani...Byliście najlepszymi rodzicami jakich miałam. Opiekujcie się psem... I nie płaczcie za mną,proszę... Ucałujcie ode mnie też Malwinę i powiedzcie jej że bardzo Ją kochałam... Żegnajcie.
                                                                                                    WASZA CÓRKA GABRIELA"
List wzbudził tylko żal... Nie mogli się pogodzić z utratą córki i tym że jej nie pomogli... Obwiniali się o jej śmierć... Jednak dla innych ludzi z problemami ONA teraz dopiero żyje.. Bez problemów w krainie szczęścia..."

Witajcie... Powyższa historia jest zmyślona,jednak czy nie dotyczy wielu nastolatków? Dotyczy i to dużym stopniu .. Dzisiaj chcę poświęcić notkę na problem zwany samobójstwem i okaleczeniem się... Liczba samobójstwa zwiększa się z roku na rok... Często zaczyna się od niewinnego podcięcia sobie jednej żyły. Potem to cięcie uzależnia i doprowadza do myśli o śmierci w najgorszym wypadku osoba okaleczająca się zabija się...Jednak co jest główną przyczyną posunięcia się nastolatków do samobójstwa?   
Otóż takie są często przyczyny tego:
v               przejaw buntu wobec świata, forma protestu przeciw istniejącym wartościom
v               chęć przysporzenia cierpień innym zemsta wobec otoczenia, chęć wywołania poczucia winy
v               chęć przekonania bliskich o swej wartości poprzez pozbawienie ich tej wartości na zawsze
v               próba wymuszenia gratyfikacji potrzeb w odczuciu jednostki niemożliwych do pominięcia
v               "wołanie o pomoc" w warunkach nie do zniesienia
Jednak nie zawsze. Samobójstwo ma często jakiś podtekst psychiczny... Czemu jednak nikt nie stara się im pomóc? Może dlatego że nie umieją? Jednak innym problem może być to że wiele nastolatków w tych czasach tnie się dla tak zwanego szpanu... Ludzie się gubią... Nie wiedzą kto tak na prawdę potrzebuje pomocy... Przez tępotę nastolatków którzy chcą zwrócić na siebie uwagę umiera człowiek który potrzebował pomocy.Jeśli robicie TO dla SZPANU to SKOŃCZCIE Z TYM I TO TERAZ... A WY co macie problemy też TEGO nie róbcie. Samobójstwo jest najgorszą rzeczą jaką możecie zrobić w SWOIM ŻYCIU. Proszę nie róbcie tego. Zgłoście się po pomoc. Nawet jeśli nie macie jej wśród bliskich osób możecie napisać do NAS na FB Fb  .  My WAM POMOŻEMY TYLKO PROSZĘ NIE RÓBCIE TEGO.
PAULINA 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz